sobota, 8 października 2016

Sensoryczne jeżyki

CeZaRek jest przeziębiony i zaczyna się powoli nudzić w domu. Dziś rozmawialiśmy o jeżach i tak narodził się pomysł zrobienia sensorycznych jeżyków, które poza samą przyjemnością tworzenia, miały dodatkowo stymulować zmysł dotyku.



Zaczęliśmy od ugniatania plasteliny (można ją zastąpić innymi masami plastycznymi jak np. modelina, ciastolina lub masa solna). W ten łatwy sposób wspomagamy poprawę i rozwój dyskryminacji dotykowej, czucia głębokiego, siły górnej części ciała. Ponadto zabawa masami plastycznymi wspiera małą motorykę i kształtuje umiejętność planowania motorycznego.

Po kilku minutach zwijania kulek i wałkowania placuszków, z pomocą mamy, pojawiły się golutkie jeżyki :)

Teraz najprzyjemniejsza część: robimy kolce z dostępnych w domu materiałów. U nas pod ręką akurat były pestki słonecznika, makaron, kawałki drucików kreatywnych, przecięte na pół patyczki do uszu i kawałki słomek do napojów.







Po wycieczce do lasu uzupełnimy rodzinkę jeżyków o osobniki pokryte szpilkami sosnowymi, małymi patyczkami i łuskami z szyszek. Może ktoś nam jeszcze coś podpowie? :)  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz